wtorek, 24 grudnia 2013

...

Piszę tego posta bo nie potrafię wyrazić inaczej tego co czuję ... Jest mi cholernie za siebie wstyd, za to , przez co musisz przeze mnie przechodzić, że zniszczyłam Ci święta i wszystko... ;( wiem, że niszczę to wszystko co budowaliśmy razem do tej pory, wiem, że Ci teraz trudno w to uwierzyć, ale nie chcę tego spieprzyć ;( popełniam w życiu wiele błędów i wiele razy Cię skrzywdziłam, wiele razy nie potrafię nad sobą zapanować i po prostu wybucham , wiem że to wszystko moja wina i z całego serca Cię za to przepraszam ;( przepraszam Cię za dzisiaj , za to że tak wybuchałm bez powodu, mogłam spróbować Cię bardziej zrozumieć tym bardziej że to nie Twoja wina ;:( bardzo chcę się zmienić i sprawić byś w końcu był przy mnie tak cholernie szczęśliwy jak ja jestem przy Tobie ;( wiem, że sama sobie nie poradzę i że Cię potrzebuję, potrzebuję Cię najbardziej na świecie, bo tylko przy Tobie się tak czuję . Moje serce należy do Ciebie i już na zawsze będzie Twoje, niezależnie od wszystkiego .... jesteś dla mnie wszystkim, czego pragnę i potrzebuję ;(  Przy nikim nie czułam się tak jak przy Tobie, bo tylko przy Tobie mogę być szczęsliwa i mam nadzieję że kiedyś będziesz mógł powiedzieć to samo, kocham Cię, całym sercem i całą duszą. wiem że bardzo Cię skrzywdziłam , ale proszę daj mi trochę czasu, żebym mogła coś ze sobą zrobić, będę się cały czas starac to wszystko naprawić i wierzę że z Twoja pomocą mi się uda. Wybacz mi, proszę. Ela.     

sobota, 2 marca 2013

Generalnie rzecz biorąc ciągnie mnie do Ciebie.

On. W dwóch literkach, zamknięty cały mój świat. dobrze zbudowany brunet, o oczach szalenie nieokreślonych, ale ciekawych i magicznych. Uśmiech. Jego uśmiech jak wiosenna pogoda, pobudzająca do życia i działania. Nieśmiały, a zarazem towarzyski i rozgadany. Czuły i delikatny. Przystojny i pociągający. Potrafi sprawić, by kobieta czuła się przy nim jak jedyna na świecie, tak wyjątkowa i najpiękniejsza. Tak. Właśnie taki jest. A wady? Nie widać ich na pierwszy rzut oka. Wychodzą po czasie. Ale i to trzeba w życiu akceptować. Niewiele potrzeba kobiecie do szczęścia. Wystarczy osoba, która będzie jej to szczęście dawać. Uwielbiam spędzać z Nim czas. Uwielbiam się do Niego przytulać i całować. Uwielbiam robić z Nim wszystko. Jest dla mnie jak kumpel, jak kochanek, przyjaciel, brat i chłopak. Jest dla mnie każdą osobą. Jest wszystkim. Patrząc w Jego oczy, czułam jakby ktoś wchodził do mojego wnętrza i otulał je całe ciepłem swoich rąk. Te magiczne i szalenie nieokreślone - świeciły się całe. Tak beztrosko jest czuć się, gdy Jego dłonie głaszczą moje policzki, gdy jego ramiona oplatają moje ciało, a usta całują moje usta. Poprawia mi humor lepiej niż milion kostek czekolady, lody z filmem i koc z herbatą. Uwielbiam Go bardziej niż dobrą książkę nocą i czekoladowy budyń.


W słuchawkach - Ewelina Lisowska - W stronę słońca <3


sobota, 19 stycznia 2013

A myślałam że teraz jest inaczej.

Myślałam, że teraz jest inaczej. Że naprawdę się dla kogoś liczę. Że będzie przy mnie zawsze kiedy go będę najbardziej potrzebować. Zawsze. I znów się myliłam. Znów siedzę sama. Znów nie mam się do kogo przytulić , choć tak bardzo tego potrzebuję. Znów nie mam z kim pogadać. Kolejny facet który rozpierdzielił mnie od środka. Żadna nowość. Scenariusz się powtarza. Zycie ucieka. Z każdym kolejnym facetem jest coraz gorzej, coraz bardziej się angażuję, i coraz bardziej cierpię. Są słowa które bolą niewyobrażalnie. Szczególnie to jedno suche :dobranoc.W takich chwilach jak te, chciałabym żebyś przy mnie był. Przytulił, powiedział parę ciepłych słów. Ale Ciebie nie ma. I to chyba boli najbardziej. Kolejna nieprzespana noc, kolejne uronione łzy, kolejne uczucie pustki. Wewnętrznej pustki i cholernego bólu rozwalonego serca i niedotrzymanych obietnic. Chcesz na chwilę odpocząć, pomyśleć. Nie możesz. Każdy przedmiot naokoło przypomina ci jego obecność. Każde miejsce pełne jest wspólnych wspomnień. Zamknę oczy. Może tak uda mi się choć przez chwilę o tym nie myśleć. Jednak nie, czuję jego zapach na poduszce. Teraz wszystko jest zupełnie inaczej. I wszystko bardziej boli. Zaufałam. Zawiodłeś. I już nic nie jest dobrze. :(

środa, 26 grudnia 2012

Czasem spotyka się takich ludzi, których uwielbia się za wszystko, mimo, pomimo i wbrew.

Mówienie otwarcie o uczuciach zawsze sprawiało mi wielką trudność. Zamknęłam się w sobie nie potrafiłam nikomu zaufać , nikomu uwierzyć, nikogo pokochać. Bałam się. Bałam się tego, że jeśli facet zauważy, że mi za bardzo zależy to to wykorzysta. Nie angażowałam się w nic, chciałam być sama. Sama dla siebie. Ale z nim jest jakoś inaczej. Chyba jestem w stanie mu zaufać. Potrzebuję go ..jak nikogo innego.  Daje mi to, czego nie byli w stanie dać inni. Poczucie bezpieczeństwa. Stabilizację. Potrzebuję kogoś, kto będzie przy mnie na dobre i na złe. W każdej sytuacji. Kogoś, kto będzie się troszczył. Zapinał kurtkę, gdy tylko zerwie się mocniejszy wiatr. Dbał jak o małe dziecko. Kiedyś zapytał mnie dlaczego wybrałam akurat Jego. Odpowiedz była całkiem prosta. - Dlaczego Cię wybrałam??Za co pokochałam? Za te twoje śliczne oczka i te małe ogniki w nich kiedy na mnie zerkasz, za ten błysk w oczach i spojrzenie przepełnione  czułością. Za usta, które całują najlepiej na świecie. Uwielbiam twoje włoski, które tylko dodają ci uroku. Pokochałam Cię  za silne ramiona, które zawsze służą pomocą drugiemu człowiekowi. Za to że jestem dla Ciebie najważniejsza i że nigdy nie schodzę na drugi plan. Za to, że zawsze jesteś. Uwielbiam Twoje poczucie humoru i szczery uśmiech, który sprawia, że nie potrafię się na Ciebie gniewać. Czuję się przy Tobie najbezpieczniej na świecie, a gdy tonę w Twych ramionach proszę Boga o to, by zatrzymał czas już na  zawsze. Każdy Twój dotyk sprawia, że czuję się jak w niebie. A wesz co najbardziej w Tobie kocham? Serce. Serce , które daje mi miłość i siłę do życia w jakże dziwnym i egoistycznym świecie. Starczy  xD? - Nie wiem co powiedzieć ... - Tak, też Cię kocham ;*

W głośnikach : Verba - Ja i moja dziewczyna ;D


sobota, 1 grudnia 2012

Truth hurts .


Każdy z nas posiada tą cholerną słabość. Coś za co siebie nienawidzi. Coś co cholernie go boli i coś czego pewnie nigdy nie przezwycięży. Czuły punkt. Nienawidzę siebie za to. Za to że jestem zerem, zwykłym kopciuchem , który nie ma szans zmienić się w kogoś, kto zostanie zaakceptowany przez ludzi. Jest ci tak cholernie przykro kiedy słyszysz obelgi na swój temat.. najgorsze w tym wszystkim chyba jest to, że słyszysz je od osoby, na której opinii najbardziej ci zależy..jesteś tak strasznie zły na wszystkich, lecz zauważasz że to jednak prawda. Zaczynasz być zły na siebie.. Nienawiść rozrywa twoje serce, kartki papieru mokną od łez.Walisz głową w ścianę. Masz ochotę z sobą skończyć. Być w końcu w miejscu w którym ludzie pokochają cię za to kim jesteś.  Być w miejscu, gdzie nikt nie będzie wytykał ci twoich słabości. Być tam , gdzie ktoś w pełni cię zaakceptuje.Czasem lubię się odizolować od świata, tego wielkiego gówna. Zamknąć się w sobie , udając obojętność. Wtedy odkrywam ile dla kogo znaczę. Bo jeśli komuś na mnie zależy to zrobi wszystko żeby być przy mnie w tym momencie.  Nic nie powie. I właśnie w takich chwilach dziękuję ci że przy mnie jesteś. Przyjaciele forever. :/





poniedziałek, 8 października 2012


To chyba trochę egoistyczne, ale czy mógłbyś patrzeć na mnie już zawsze tym wzrokiem przepełnionym czułością? Czy mógłbyś chronić mnie w swoich ramionach nawet wtedy gdy nie dzieje się nic złego? Czy mógłbyś wciąż rozmawiać o wszystkim, milczeć i znów rozmawiać? Czy dałbyś odkrywać się co dzień na nowo? Oglądać ze mną filmy, śmiać się, żegnać dnie, witać wschody słońca, słuchać muzyki, dzielić się tym, co ważne i błahe,przeżywać wspólnie? Czy mógłbyś zawsze być ? Tak po prostu? Nie zważając na konsekwencje??Mógłbyś być już na zawsze?


W głośnikach -  The Script & Will I Am - Hall of fame <3


czwartek, 4 października 2012

*.*

Bo może to właśnie o to chodzi w życiu. Żeby ktoś był, zawsze a nie tylko przez moment, na dobre i na złe, niezależnie od tego jak się ci będzie wiodło. Wbrew wszystkiemu i wszystkim. Nawet gdy wydaje się nam, że nie potrzebujemy nikogo, że damy sami sobie radę, że jesteśmy samowystarczalni. To nie jest prawda. Ludzie potrzebują mieć kogoś obok, jeśli nie mają, nie istnieją. Ważne , by był to ktoś odpowiedni. Nie ważne, co mówią o tobie inni ludzie, skoro on i tak będzie wiedział swoje. Spojrzysz w lustro i zobaczysz tego kim jesteś. Nie marionetkę stworzoną z ludzkich udziwnień, upodobań i obranych stereotypów. Życie jest pełne wzlotów i upadków. Pomimo tego, że te drugie bolą, czasem niewyobrażalnie, są nam potrzebne, ponieważ gdyby ich nie było nie potrafilibyśmy dostrzec i docenić szczęścia. ;)



W głośnikach - Calvin Harris - We'll be coming back & Huczuhucz - Gdyby nie to <3