Jedna z najlepszych książek jakie do tej pory przeczytałam. Opowiada ona o kobiecie, która nie może pogodzić się ze śmiercią swojego męża. Widzi go na zdjęciu zrobionym kilka tygodni temu. Choć nikt jej nie wierzy, Kate wie, że się nie myli. Z narażeniem życia i najlepszych wspomnień decyduje się przemierzyć pół świata by poznać prawdę o swoim mężu. Świetnie rozwinięty aspekt psychologiczny. Książka pokazuje co może zrobić z człowiekiem prawdziwa miłość i co w życiu każdego powinno być priorytetem. Ta opowieść bardzo mnie poruszyła. Ma ona napięcie thrillera, intrygę kryminału, tempo powieści sensacyjnej oraz zagadkę, która do końca trzyma w niepewności. Równocześnie porusza emocje opowieścią o miłości bez granic, o tęsknocie i determinacji kobiety, która ściga tytułowe cienie marzeń...
Kilka fragmentów:
" - Zimno ci? - pyta. W upale Vegas wilgotna koszulka była całkiem przyjemna, tutaj na pustyni, zaczynam się trząść. Charlie prostuje się, zdejmuje koszulę i mi ją podaje. Żałuję, że nie ma pod spodem gołej klaty, ale jest ubrany w obcisła białą koszulkę, która podkreśla wypukłości jego ramion i barków. Nie ma większego sensu wkładać suchej koszuli na mokry T-shirt, więc ściągam ten ostatni przez głowę, patrząc Charliemu prosto w oczy. Stoję przed nim w samym biustonoszu i dżinsach, a on tylko uśmiecha się i ani na chwilę nie zrywa kontaktu wzrokowego. Jakby chciał powiedzieć, że moje ciało nie ma tu nic do rzeczy; że nie o nie chodzi. Ale to nie wydaje się aseksualne ani nie jest dżentelmeńskim gestem, bo patrzy na mnie tak, jakby chciał rzucić mnie na piasek i zedrzeć pozostałe ciuchy. Powietrze pustyni skwierczy nad nami, jakby było pod napięciem."
" Czy bez Charliego miałam jakąś przyszłość? Co mnie czekało teraz, gdy ten wariacki epizod okazał się pogonią za wiatrem? Jutro Luke zabierze mnie z powrotem do Anglii, do mojego ponurego mieszkania. Umówię się na spotkanie z doktor McCormack i pozwolę sobie zapisać kolejne antydepresanty. Będę trwać, ale to nie będzie życie. Rozciągały się przede mną puste lata, samotna wędrówka mroczną ścieżką."
"Jesteśmy w moim pokoju. Zasłony są rozsunięte, by wpuszczać blask Vegas. Charlie zdejmuje ze mnie czarny biustonosz. Ja rozpinam mu dżinsy. Dotyk jego dłoni na moich nagich piersiach jest cudowny. Robimy to na kołdrze, pod kołdrą, pod prysznicem, na toaletce. Ledwie kończymy, chcę go znowu. Nigdy w życiu nie czułam czegoś takiego: tej nieznośnej potrzeby całkowitego, fizycznego połączenia."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz